桑塔納酒店推介

The breakfast is really good. They make omelettes, waffles, porridge and more fresh for you. The massages are also great, the lovely Ines made us feel very relaxed. Everything was clean and they bring you little pralines every day to your room. We also had a nice rain shower. At the en we got a little port wine bottle made from their own wine. ♥️

Sorry to say don't go there without a helmet to protect your head.And don't sit on settee under open balcony above in the Cliff bar.I had a head injury .A bunch of keys were dropped down from the height by a child.Balconies not covered in and a death trap for tge next victim.Hotel and Saga deny any liability.Beware of this.ALL BALCONIES inside are open.Saga have not taken it seriously

Our experience of the hotel was enhanced by our meal in the restaurant, which I have reviewed separately. My favourite thing about the room was the enclosed balcony. It was like having a private yoga studio in the sky. (Fellow yogis note, the floor was slippery.) I also enjoyed the spectacular view from the Sauna, which at the time was free because it was not working optimally. (So do ask!) It was good enough for me, but it took over an hour to heat up. The Pool looked too small and shallow to actually swim in, but mostly it was unusable as it was colder than the sea. I don’t know if this was usual. Breakfast was fairly similar to ones we had at other Madeira hotels, but this place had the tastiest selection of fresh bread rolls and very good garlicky mushrooms. The room was clean. We liked the 3-section recycling bin in the room. Others mentioned lack of plugs for phones. Erm... we knew about that but were surprised to find that there were not enough plugs for the room items. The Kettle and TV had to share a wall outlet. They really should consider supplying an extension lead, which could be given out and collected at check-in, just as they (bizarrely) do with the TV remote control. We did start off on a rather bad note. At check in, we were downright ignored. One receptionist was settling a dispute with another guest, but both members of staff deliberately avoided any sort of eye contact with us. I don't normally notice this sort of thing, but it was rude and infuriating and lasted some time. A simple nod would have sufficed. I’ll put this down to a bad day for the first member of staff, who later was helpful. After a long wait for no discernible reason, the other receptionist demanded payment before we had even seen the room, for which we had paid in advance. We've stayed at many places who use multiple booking sites. Sometimes you pay on arrival, sometimes beforehand, and we understand that the hotel needs to know. However, there are ways of asking that don't come across as offensive and like one is trying to get away with something. Not everyone is out to steal the remote control. Make sure you bring proof of payment if you’ve paid in advance, as we had. The hotel is lucky that they have out of this world views.

Very friendly family run hotel right in the heart of Machico, convenient for numerous small cafes and restaurants, the beach and the bus 113 that runs half hourly to Funchal…plus two good supermarkets Hearty continental help yourself breakfast plus bacon and fried eggs. There is a lift to all floors and a rooftop sunbathing area with sun beds. The great thing about Machico is it is flat and not commercialised. All in it was an excellent place to stay, at a competitive price and the rooms were cleaned daily. Thanks to all and would we go back?YES!

Pedro pobyt all inclusive. Uwagi dot. hotelu i Machico: - dobre Wi-Fi w pokojach i częściach wspólnych hotelu - łóżka 1 osobowe zsuwane razem (mają tendencję do rozsuwania się). Dobre materace. Do okrycia prześcieradło z zawiniętym w nim kocem i narzutą, oddzielnie dla każdego łóżka. Rozwiązanie dyskusyjne - koszt sejfu w pokoju to 14 euro za 7 dni - duży TV, w którym są wszystkie istotne info na temat hotelu - kiepskie wyciszenie akustyczne ścian i stropów (słychać nieco głośniejsze rozmowy). Dobre wyciszenie okien, praktycznie nie słychać szumu oceanu - wystarczająca na 2 osoby ilość szaf i półek. Przy łóżkach lampki nocne - na zewnątrz temperatury ok 16-18°C przy zachmurzeniu (w połowie stycznia). Po zamknięciu okna w pokojach w miarę ciepło. Klimatyzacji nie udało nam się włączyć. - w pokoju tylko 1 wolne gniazdo elektryczne. Można kupić w sklepie Continente rozgałęźniki elektryczne, w rozmaitych wersjach już od 1,5 euro. Niestety w moim pokoju położenie komody blokowało ich włożenie do gniazda - w hotelu (10 pięter). Są 2 przeszklone i nowoczesne windy. Od 3 pietra w górę zapewniają świetny widok na ocean. Niestety, strasznie wolno się otwierają, co radykalnie opóźnia ich pracę. Czasami, przy większym ruchu, zdecydowanie szybciej przejść po schodach - codziennie do pokoju jest dostarczana 1 butelka wody (1 litrowa, jeżeli wypiło się poprzednią). Chociaż niektórzy skarżyli się, że jej nie dostawali, - w łazience jest wanna z kotarą, 2 mydła w kostce, 2 szampony do włosów, gniazdo elektryczne. Brak suszarki do włosów. Ręczniki dobrej jakości w wystarczającej ilości. Woda w kranach miękka. W moim przypadku brak konieczności zakupienia żelu po kąpieli - hotel ma 50 lat, lecz jest bardzo zadbany i czysty. Kłopotliwe jest odnalezienie części wspólnych, np. restauracji, baru, zejścia na basen, itd. z uwagi na nieintuicyjne zaprojektowanie tej części hotelu - pokoje są sprzątane bardzo dokładnie - w hotelu jest dobra i nienachalna obsługa - animacji nie zauważyłem, co dla mnie nie było wadą. Wieczorem są koncerty na żywo - położenie hotelu fantastyczne, ok. 20 m od wód zatoki. Okna w lobby i restauracji zapewniają panoramiczny widok na zatokę i ocean, niestety częściowo przesłonięty przez drzewa - zimą w hotelu jest otwarty jedynie bar wewnątrz hotelu (Piano Bar – 2 poziomy powyżej restauracji). Dostaniesz w nim np. drinki, soki, kawę, brandy, whisky, wódkę, wino (w tym 4 rodzaje wina Madeira). W przerwach między posiłkami dostępne są w określonych godzinach bardzo skromne przekąski, głównie chleb tostowy z żółtym serem i wędliną oraz kuleczki z dipem. Chętnych na przekąski nie zauważyłem - ok 10-15 min. spacerem od hotelu znajdują się 2 duże markety Continente oraz Pingo Doce (w tym drugim zjecie nawet ciepły posiłek i napijecie się kawy) - okna w pokojach wychodzą na ocean lub na zatokę i panoramę Machico -goście hotelowi to większości francuscy seniorzy oraz Polacy - blisko do przystanków autobusowych, ok 200 m do przystanków do i ze stolicy