皇家G麥克斯酒店

Ne mérite pas son 5* La nourriture est à peine réchauffée. Les transats de la piscine sont réservés à la semaine avec le complicité du personnel. L’accueil est très sommaire et peu disponible à vous aider pour réserver une voiture ou excursion. Vous ne pouvez pas déjeuner ou dîner à l’extérieur c’est réservé aux personnes de l’extérieur qui peuvent venir manger à la journée ou qui peuvent aussi réserver des transats. La plage est plutôt belle et bien entretenue avec des transats disponibles. Peu vraiment mieux faire !

Bonjour, Désolé pour l’hôtel mais c’est une catastrophe. Accueil très froid des l’arrivée. L’hôtel est divisé en deux bâtiments. Nous sommes aiguillé dans le second bâtiment. Il faut traverser le restaurant pour accéder aux chambres !!! On nous demande donc systématiquement notre numéro de chambre pour traverser le restaurant afin d’accéder à notre chambre. Les chambres sont de piètres qualité, du mélanine blanc pour les meubles et pour la salle de bain. La chambre est faite mais en 6mn montre en main … Nous étions en all inclusive. Mais ici point de snack ou glace ou coktail. Une cantine le midi et le soir. Le personnel du restaurant ne sourit jamais et se contente de ramasser votre assiette et vos couverts avant même que vous ayez fini votre repas. les couverts sont ramassés puis jetés dans un bruit assourdissants dans les chariots par le personnel. La nourriture proposée est correcte mais ne varie pas à peu de chose près durant une semaine. Les fruits proposés ont été toujours les mêmes de notre arrivée à notre départ à savoir raisins, bananes, poires et pastèques (immangeables) et melons de piètre qualité. Les jus de fruits sont délivrés par des machines industrielles avec un mélange de poudre et d’eau, cela relève plus de la chimie que du jus de fruit !!! Le plagiste est exécrable (le plus jeune, l’autre fait bien son travail), limite il vous jette les serviettes, ni bonjour ni sourire. Aucun manager durant tout notre séjour, aucune animation dans l’hôtel. Nous avions réserver un transport aéroport pour notre retour qui est arrivé 1h en retard car l’hôtel n’avait pas confirmé !!! Le royal G Max plus jamais. À noter tout de même une belle piscine avec des transats . Par contre placez votre serviette à 8h du matin si vous voulez avoir une place. La mer est marron sur 50m, on a pied que 50m ensuite elle est bleue marron mais pas d’eau turquoise ici. Golem c’est une suite d’hôtel avec une allée côté plage avec des petits vendeurs popcorn, glaces, jeux, etc … et un boulevard cote rue avec des boutiques de contrefaçon et restaurants. Les excursions sont pénibles car il faut minimum 1h de route pour la plus proche et 3h30 de route pour la plus belle (soit 7h de route aller/retour). Nous vous conseillons de ne pas choisir Golem mais Saranda Ksamil ou nous nous sommes rendus pour 3 jours. La bas l’eau est turquoise et les excursions (exceptionnelles) sur place au port !!! En espérant vous avoir éclairer au travers de ce compte rendu.

Świetny hotel, piękna plaża, pokoje z widokiem na szeroką, piaszczystą plażę; bardzo dobre jedzenie - dużo owoców morza. Położenie przy samym deptaku, wieczorne koncerty przy basenie, duży basen i oddzielny brodzik dla dzieci. Śmiało można polecić:)

Alloggiamo in questo albergo per 3 giorni, io, mio marito e un bambino di quasi tre anni. Innanzitutto verso le 3 si notte siamo stati svegliati da qualcuno che cercava di aprile la nostra porta per questi mezz’ora , ( ovviamente non riuscendoci ) queste persone avevano musica alta e sono rimasti qui fuori per un po’. Reclamo alla reception che abbiamo avuto paura, mi viene risposto che i clienti che hanno fatto il check in hanno sbagliato camera quindi tentavano di entrare nella nostra oppure erano ubriachi. Noi intanto abbiamo passato una brutta nottata. Abbiamo L all inclusive ma anche qui c’è molto da ridire perché se ti prendi un macchiato al bar vicino alla reception lo devi pagare. Oppure se vuoi un gelato lo paghi. Essendo incinta di 5 mesi prenoto un messaggio che offre l albergo come “PREGNANT MASSAGE”. Prenoto il massaggio, lo pago in anticipo, mi presento all’ appuntamento e mi viene detto non è possibile che loro non hanno aria condizionata. Mi chiedono se voglio farlo in corridoio davanti all ingresso della spa dove passa tantissima gente. Ovviamente rifiuto e mi prendo i soldi indietro. Un massaggio si fa per rilassarsi e non per stare in un corridoio infastidita da gente che passa. Abbiamo prenotato una camera per 3 persone ( pagata andre così), ci è stata data una stanza piccolissima senza letto per il bambino quindi siamo dovuti andare 2 volte alla reception per chiedere almeno un baby bett per nostro figlio, ci è stato portato alle ore 23. In poche parole non tornerei mai qui di nuovo !

Witam, Jestem tutaj aktualnie ze swoją dziewczyną. Nie zgadzam się z negatywnymi opiniami. Do jedzenia każdy dla siebie coś dobrego znajdzie. Wszędzie czysto, dbają o wszystkie detale. Alkohol dobrej jakości, co prawda w plastikach, ale to raczej normalne jeśli chodzi o wakacje all inclusive. Super barmani, miły personel, pomocny. Człowiek czuje się tutaj bezpiecznie. Piękny hotel o dobrym standardzie. Jesli ktoś jest "ą/ę" zawsze się do czegoś doczepi i całe życie będzie nieszczęśliwy, normalnym osoba szukającym odpoczynku i wygody na wysokim poziomie polecam :)

Zacznę od pozytywnych rzeczy: położenie przy plaży, ładne wykończenie wnętrza ( choć w całym hotelu nie ma ani jednego obrazu na ścianie) jedzenie dobre - dużo choć monotonne. Negatywy: bardzo głośna muzyka (nagłośnienie koncertowe) atakuje cię każdego dnia tylko albańską muzyką, aż uszy bolą, czasami do północy. Czasami kakofonia z trzech różnych źródeł basen, bar na plaży, sąsiedni hotel zmuszała nas do ucieczki z hotelu wynajętym samochodem. Prawdziwy koszmar. Klienci all inclusive traktowani są jak trzeci sort. Hotel oprócz dla dzieci ( 2 x w tygodniu) nie prowadził żadnych animacji dla turystów all inclusive. Wręcz odwrotnie, kiedy organizował jakiś występ najczęściej wokalny, wypraszał nas do dalszych stolików, ponieważ pierwszeństwo mieli goście którzy płacili za drinki. Jedyny bar dla all inclusive był malutki przy tylnym wyjściu na basen gdzie praktycznie nie było nic oprócz koszmarnych nie do przełknięcia albańskich podróbek 3 alkoholi - whiski to ichni bimber, gin mętna ciecz przypominający smakiem prawdziwy, i wódka którą z Spritem dało się wypić. Najciekawsze jest to że alkohole były serwowane z butelek np. Chivas lub Gordon's, Smirnow - tak więc nie wiesz nawet co serwują. Jedynym dobrym trunkiem było czerwone wino z kranika którą musisz sobie nalać do plastikowego kubka do kolacji- koszmar. restauracja oprócz szkła nie dysponuje małymi łyżeczkami - chcesz jogurt jedz widelcem i tylko w jadłodajni. nie wolno wychodzić na zewnątrz z konsumpcją. Basen średniej wielkości nie dysponuje prysznicem zewnętrznym- tak więc kąpiel w wypocinach jest nie akceptowalna. Ogólnie hotel jest duży (choć nasz pokój miał 16 m kw i trzy tapczany) to ilość gości nie mieści się na basenie a ogrodzona hotelowa plaża przypomina puszkę gęsto upchanych sardynek. Walka na ręczniki o leżaki trwa od wczesnych godzin rannych. Resumując nie polecam, chyba że ktoś lubi zgiełk, hałas, ciasnotę. Nigdy tam nie wrócimy.